piątek, 22 stycznia 2021

21-01-2021 My Little Pony - Zwierzaki w opałach #2

Gramy dalej. Skład osobowy drużyny ten sam, statystyki Kucyków Graczy bez zmian w porównaniu z poprzednią sesją, z której raport znajdziecie tutaj.

Przebieg sesji:
Zabraliśmy się za grę po powrocie dzieci z przedszkola. Zabawa zaczyna się w momencie, gdy Główna Szóstka wyrusza na misję do Złych Ziem, pozostawiając pod opieką KG gromadę swoich zwierzęcych pupili: sowę Sowalicję, aligatora Gummy'ego, kotkę Opal, psa Winonę, żółwia Tanka i znanego z poprzedniej sesji królika Angela. Do zadań KG należy nakarmienie zwierzaków i zapewnienie im rozrywki. Ala poprzednio zapisała sobie, co które z nich lubi, więc nie było problemu z przypomnieniem sobie tego. Z podaniem jedzenia nie ma większych problemów, choć Angel kręci nosem na otrzymaną marchewkę, zgodnie z intencjami autorów scenariusza. Podobnie nie jest zainteresowany próbami zapewnienia mu rozrywki, co kończ się rozgardiaszem i bałaganem w domku Fluttershy, a także ucieczką zwierząt. KG zostają przygnieceni komodą, spod której wydostają się dzięki współpracy i dużej sile Sunny Mighta (który wspomaga się Mężnym Sercem. Najgorzej z sytuacji wychodzi Rainbow Hooves, która traci sporo Wytrzymałości.

Poszukiwanie zwierząt KG zaczynają od Winony, której wycie doskonale słyszą. Nie udaje im się jednak uwolnić jej bez zwracania uwagi psów na diamenty. Uczciwość i wręczenie psom "znaleźnego" pozwala im jednak na ocalenie psiaka, którego zabierają ze sobą, wyruszając na ratunek kotce Opal. Tę znajdują w starej magicznej studni na polanie, do której bez problemu docierają, podążając za śladami. Po naradzie postanawiają się wykazać szczodrością i wrzucają znaczną część swojego uszczuplonego majątku do studni, która oddaje im Opal, informując przy okazji KG, że czuje się samotna. Po otrzymaniu obietnicy od Rainbow Hooves, że KG będą ją odwiedzać, studnia zwraca kucykom monety z niewielkim bonusem.

Trzecim zwierzęciem, po które wyruszają KG jest Sowalicja. Kucyki podążają za śladami sadzy i docierają na polanę pełną niebieskich kwiatów. Tam widzą chaotycznie latającą, przerażoną sowę. Autorzy scenariusza sugerują, że może uratować ją wspólne działanie kucyków, ale u nas sprawę załatwia Jadzia Siwek, która jako pegaz podlatuje do Sowalicji, łapie ją i wyprowadza z polany. Zadanie to wymaga wprawdzie udanego testu Latania o trudności 7, którego Jadzia nie zdaje, ale drużynowa zrzutka Żetonów Przyjaźni pozwala osiągnąć automatyczny sukces. Rodzi się tylko taki problem, że Rainbow Hooves w tym momencie pozostaje bez jakichkolwiek żetonów i w do uzyskania jakichś będzie musiała być wspierana żetonami pozostałych kucyków.

W drodze powrotnej KG spotykają zebrę Zecorę (o której więcej się dowiemy, jak już zabierzemy się za oglądanie serialu), która wręcza kucykom mikstury uzdrawiające Sowalicję z klątwy i przywracające KG Wytrzymałość.

Po godzinie gry i uratowaniu trojga z sześciorga zwierząt przerwaliśmy grę, co spowodowało niewielkie niezadowolenie u młodszej części drużyny, no ale Ala musiała zająć się swoimi sprawami. Na moje stwierdzenie, że dokończymy kiedy indziej, młodzież chórem krzyknęła: "Jutro"!

Uwagi:
1. Idzie zadziwiająco sprawnie, choć pewnie w miarę pozbywania się przez KG Żetonów Przyjaźni będzie się robiło coraz trudniej.
2. A skoro już o Żetonach Przyjaźni mowa, to post factum postanawiam przyznać jeden żeton dla Rainbow Hooves za obietnicę złożoną studni i jeden dla Jadzi Siwek za deklarację niesienia śpiącej Opal na grzbiecie, żeby nie zostawiać jej bez opieki.
3. Potworny railroad z tego wychodzi. O tyle dobrze, że gracze mają możliwość wyboru, w jakiej kolejności ratować zwierzęta.

Wykorzystane Talenty:
Jadzia Siwek - Latanie;
Sunny Might - Mężne Serce.
To tak dla mnie, żebym nie zapomniał, co KG będą mogły sobie rozwinąć przy awansie na drugi poziom.

czwartek, 14 stycznia 2021

13-01-2021 My Little Pony - Zwierzaki w opałach #1

Mam erpegowego głoda. Rok temu postanowiłem coś z nim zrobić i zabrałem się za prowadzenie Warhammera po wieloletniej przerwie, a potem nastała pandemia i trzeba było zawiesić granie. Grać inaczej niż spotykając się z ludźmi twarzą w twarz nie lubię, pozostało więc zaangażowanie do zabawy rodziny. W ten oto sposób całą czwórką zabraliśmy się za erpegową adaptację My Little Pony. Wcześniej jeden dzień poświęciliśmy na tworzenie kucyków.

Kucyki Graczy (KG):
Rainbow Hooves - Ala - Jednorożec;
Poziom: 1, Element Harmonii: Magia
Ciało: k4, Umysł: k6, Urok: k6, Wytrzymałość: 10;
Talenty: Kopytka, Które Leczą k6, Telekineza: k6;
Słabostki: Naiwniak.

Sunny Might - Dominiczek (lat 5) - Ziemski Kucyk;
Poziom: 1, Element Harmonii: Dobroć
Ciało: k8, Umysł: k4, Urok: k6, Wytrzymałość: 12;
Talenty: Bieganie k6, Mężne Serce: k6;
Słabostki: Czyścioch.

Jadzia Siwek - Dorotka (lat 4) - Pegaz;
Poziom: 1, Element Harmonii: Dobroć
Ciało: k4, Umysł: k6, Urok: k6, Wytrzymałość: 10;
Talenty: Brykanie k6, Latanie: k6;
Słabostki: brak (nie chciałem komplikować gry - może w przyszłości się na jakąś zdecydujemy)

Przebieg sesji:
Dominiczek od trzech dni pytał, kiedy wreszcie zagramy, więc w końcu ten dzień musiał nadejść. Z okazji opadów śniegu trzeba było jednak wyjść na sanki (zabawa była przednia), przez co rozpoczęcie sesji trochę się opóźniło - w efekcie graliśmy raptem godzinę, ale czas ten wydaje się być odpowiedni dla utrzymania koncentracji przez młodszą część drużyny. Scenariusz, który wybrałem pochodzi z podręcznika podstawowego, ale postanowiłem go wzbogacić o darmową mini-przygodę ściągniętą ze strony wydawcy. I to od niej zaczęliśmy snuć opowieść.

Kucyki Graczy spotykają na targowisku pewnego kucyka, który częstuje ch słodkościami. Uaktywnia się tu Naiwniak Rainbow Hooves, przez co cała drużyna postanawia przyjąć podarek, w efekcie czego wszystkie nasze kucyki nadymają się niczym balony i przez kilka minut unoszą się w powietrzu, po czym samoistnie opadają na ziemię. Nikomu nie udało się wpaść na pomysł, jak przyśpieszyć lądowanie. Ala za dokuczliwość Słabostki zostaje nagrodzona Żetonem Przyjaźni.

Jakiś czas później, po zrobieniu zakupów, do zawierającej cukierki torby Jadzi wskakuje królik i zaczyna wyjadać słodkości. Intencją autorów scenariusza było sprowokowanie KG do protestów i prób pozbycia się pasażera na gapę. A co zadeklarowała Dorotka? Zakup większej ilości słodyczy dla siebie i ekstra porcji dla zajęczaka. Chwilę później na scenę wkracza Fluttershy, która okazuje się być właścicielką zwierzaka i, dziękując KG za odnalezienie jej podopiecznego, proponuje im pracę w roli opiekunów grupy zwierząt w czasie kiedy ona z koleżankami będą realizować niebezpieczną misję. Drużyna godzi się przyjść sławnej klaczce z pomocą.

Następnego dnia KG docierają do domku Fluttershy, gdzie zostaje im przedstawionych sześć zwierzaków, którymi będą się musiały opiekować w czasie nieobecności szóstki bohaterek serialu My Little Pony. Na tym skończyliśmy grę (choć młodzież chciała więcej), bo trzeba było szykować się do spania.

Uwagi:
1. Nie znamy serialu. Dzieciom to na razie nie przeszkadza - kucyki znają tylko z albumu z naklejkami - ale przydałoby się, na początek przynajmniej dorosłym, obejrzeć chociaż jeden albo dwa odcinki.
2. Mechanika gry na razie wydaje się banalnie prosta. Wyjaśnienie jej graczom zajęło mi jakieś dwie minuty, dzieciom wystarczy mówić, której kostki mają użyć.
3. Bardzo interesuje mnie, w jaki sposób dzieciaki podejdą do rozwiązywania problemów. Wiadomo, że ich wyobraźnia jest nieograniczona, więc spodziewać się mogę wszystkiego.